Nie zrozum mnie źle ale zaczynanie hodowli bez pomyślenia o zapleczu karmowym nie jest za mądre. Australijskie jedza tak duze ilości jezyn że byś musiał zapełnic wielką zamrażarke, z różą nigdy nie próbowałem.
Nie zrozum mnie źle ale zaczynanie hodowli bez pomyślenia o zapleczu karmowym nie jest za mądre. Australijskie jedza tak duze ilości jezyn że byś musiał zapełnic wielką zamrażarke, z różą nigdy nie próbowałem.