Ja miałem podobną przygodę z liśćcem :/ przedobrzyłem sprawę i na krótko przed wylnką (L5-L6 ) przełozyłem go do pojemnika większego. Niestety tam podczas wylinki spadł na ziemię , udało się go wyciągnać i żył dwa tygodnie, karmiłem go ręcznie. Niestety nie potrafił chodzić (wszystko powykrzywiane ) no i padł


A patyczaka nie wiem czy przeżyje :/ miejmy nadzieję że te krzywizny nie będą mu przeszkadzać.