Pewnie, ze recznie, a jak inaczej? Sama kiedys liczylam, jak kupowalam dla kumpla. Odliczalam po 50 i stawialam kreski, zeby mi sie nie pomylilo :P. Potem kreski zliczalam i mnozylam przez 50. Robota jak na galerach. Robert zwykle dorzuca swierszcze "nadprogramowe".