To nie o to chodzi aby kogoś łapać, wsadzać, zabierać pieniądze. To przede wszystkim chodzi o zwierzęta. i ich ochronę. Na jednego legwana w sklepie przypada 7 trupów w transporcie do Europy. I nikt mi nie powie że legi rozmnażają się masowo w Polsce. Bo to nie jest prawda. O papiery czyli legalne pochodzenie powinni się starać importerzy i inni sprzedawcy . Jeśli zwierzę urodzi się w niewoli wystarczy wystąpić o świadectwo urodzenia do państwowego lekarza wet. Jest to potrzebne aby mogli sprzedawać zwierzęta do sklepów, dla osób prywatnych itp.A my ew. kupujący powinnićmy bez dodatkowego proszenia otrzymać odpowiednie papiery w momencie kupna. W takim przypadku nie ma problemów z rejestrem a co się z tym wiąże ochroną gadów (i nie tylko) - a przecież WSZYSCY KOCHAMY I PODZIWIAMY TE ZWIERZĘTA!. Kraj pochodzenia zwierząt będących pod ochroną określa liczbę zwierząt, które mogą być odłowione i sprzedane bez uszczerbku dla populacji. I O TO PRZEDE WSZYSTKIM CHODZI!!!! KUPOWANIE BEZ ŚWIADECTWA POCHODZENIA TO ZGODA NA DEWASTACJĘ GATUNKU - TAK STAŁO SIĘ Z ŻÓŁWIEM STEPOWYM.