Ja sie jeszcze dolacze do artykulu. Jak mozna w jednym tekscie wysylanym do gazety narobic tyle bledow, zarowno merytorycznych, jak i literowek. Rozumiem jeden blad, dwa, ale to jest troche za duzo. Takie teksty sie czyta przed wyslaniem...
Ja sie jeszcze dolacze do artykulu. Jak mozna w jednym tekscie wysylanym do gazety narobic tyle bledow, zarowno merytorycznych, jak i literowek. Rozumiem jeden blad, dwa, ale to jest troche za duzo. Takie teksty sie czyta przed wyslaniem...