Całkiem niedawno w wakacje, wyszłam sobie z jednom z moich agamek do ogrodu i zostawiłam drógom w niezamknientym terra, okazało się że moja mama wietrzyła pokuj w którym mam terrarium otwierając drzwi od balkonu, wszedł tamtendy kot. Kiedy wróciłam siedział już w terra i próbował wyjąć jaszczórkę z jej kryjówki, na szczęście go odgoniłam i nic nie zrobił mojej gadzinie, jednak jeszcze przez kilka dni strasznie się stresowała przy jakiejkolwiek interwencji w terra, raz nawet próbowała mnie ugryźć.
wolałabym nie myśleć co się mogło stać gdybym przyszła za późno.:::::