Co do wiwisekcji to chyba rzeczywiscie ktoś pojęcia pomylił. NIe wydaje mi sie, zeby wiwsekcja była potrzebna do sprawdzania skuczetności leków na zwierzętach.

PS. wiwisekcja (własnymi słowami): otwieranie ciała żywego zwierzęcia lub czlowieka, bez znieczulenia lub uspienia dla sprawdzenia reakcji na różne bodźce lub dzialania wewnątrz ciała. W starożytności np otwierano klatke piersiowa i sprawdzano jak bije serce po czym odcinano tętnice wychodząca z serca i badano reakcje czlowieka (oczywiscie czlowiek był w pełni swiadom wszystkiego co z nim robiono.