Przez 1,5 roku hodowałem żabki z rodziny dendrobatesy. Byłem pewien ze hodowle opanowałem do momentu gdy prawie połowę kolekcji straciłem jednego dnia. Łącznie zginęły mi trzy żabki i mimo niesłychanie intensywnych poszukiwań żadnej nie znalazłem. Otóż żabki które nie chodzą po ściankach terra (nie maja przylg) pod wpływem paniki czy chwilowych złych warunków wspinają się po niej a za przylgę śluzy im miękki brzuszek. Tak wiec wydostały mi się przez otwór w pokrywie sufitowej w małym wycięciu którym doprowadzone są kable do oświetlenia.