Hej,

bardzo przykro czyta się taką opowieść.
Tym bardziej że znam problem z autopsji - kiedyś na moich rękach odeszła samiczka boa dusiciela:-(((
Wiem jakie to uczucie i wiem jakie masz teraz myśli.

Jedyne co mogę Ci napisać - jesteśmy wszyscy z Tobą.
I nie poddawaj się. Terrarystyka to naprawdę fajna pasja, chociaż czasami bardzo bolesna:-(

Pozdrawiam