-
Re: Pożegnanie z hodowlą
Bardzo współczuję. Ja też bardzo przeżywałam śmierć mojego pierwszego żółwia (greckiego), którego hodowałam od pierwszej klasy szkoły podstawowej do studiów (bezpośrednią przyczyną było zatrucie sałatą - krwawa biegunka). Obiecałam sobie, że żadnego zwierza więcej. Ale później ktoś znalazł na trawniku chorego żółwia stepowego i spytał, czy bym go nie wzięła, i tak dalej ... Więc po jakimś czasie spróbuj jeszcze raz ...
Ewa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum