ja też raz takiego dzieciaka widziałem!!!!!!!kameleon stał a gałęzi przy szybie.Dzieciak walił z całej siły i krzyczał: obudź się głupi zwierzaku, wstawaj głupia jaszczuro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to go odciąnąłem od szyby i okrzyczałem, ale potem przyszła jego mama, a on z płaczem do niej poszedł!!!!!!!!To jego matka już mi wrzeszczy bym go zostawił i tym podobne!!!!!!!ja jej wytłumaczyłem co on robił, a ta nic tylko mnie szturchnęła mocno!!!!to ja jej "fffffrrrrruuuuu" torebkę na ziemię, a że torebka była otwarta, wszystko jej się wysypało !!!!!!!!I wyszedłem ze sklepu naburmuszony na gnoja, i szczęśliwy z tego, co zrobiłem jego mamie !!!!!!!!!!