Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Skubaniec Brachypelma albopilosum :)

  1. #1
    ..::KISO::..
    Guest

    Skubaniec Brachypelma albopilosum :)

    Brachypelma albopilosum niby pajak bardzo spokojny - przynajmniej tak wszedzie pisalo A potrafi niespodziewanie WYSKOCZYC z pudelka. Skubaniec zwial kiedys z terrarium bo brat zostawil za duzy przeswit i pajak sie przecisnal przez szczeline Moj ulubieniec spacerowal dwa tygonie po mieszkaniu (myslalem ze dawno padl) az tu ku zdziwieniu ludzi w tramwaju dzwoni brat i wrzeszczy "...pajak pajak pajak..!!!" znalazl go w przdpokoju ( ludzie sie fajnie patrzeli gdy mowilem "spokojnie nie ugrycie cie a nawet gdyby to w szafcec jest wapno) troszke sie wysuszyl i zakurzyl ale kondycje mial niezla to przez to ze byl przed wylinka i byl najedzony to dalo mu szanse przezycia w dzungli mojej mebloscianki Aha i ptasznik na codzien spokojny potrafi wyskoczyc z pudelka niewiadomo dlaczego i zaczac uciekac z klientem opisanym wyzej juz mi sie to zdazylo Dzis wyzej opisany klient ma sie dobrze niedawno obchodzil 7 urodzinki znaczy wylinke :P


  2. #2

    Re: Skubaniec Brachypelma albopilosum :)

    Dzieje się tak za sprawa jego zwierzęcego instynktu!!!!

    1 ucieczka albopilosum
    1 ucieczka vagansa

  3. #3

    Re: Skubaniec Brachypelma albopilosum :)

    a u mnie wszystko spoczko.


  4. #4
    ..::KISO::..
    Guest

    Re: Skubaniec Brachypelma albopilosum :)

    Cool kolekcja ja hoduje od roku dopiero mam:

    Brachypelma albopilosum
    Lasiodora parahybana
    Theraphosa blondi
    Hysterocrates hercules


  5. #5
    Daemon From Hell
    Guest

    Re: Skubaniec Brachypelma albopilosum :)

    Heh ja też miałem kiedyś akcje z moją albopilosą, Pewnego dnia pozwoliłem mojemu pająkowi pospacerować po mojej ręce, spacerował tak i spacerował aż zszedł sobie na stuł, myśle sobie a spoko jak chcesz to pozwiedzaj sobie i stuł. Pajączek wolniutko łaził sobie po stole, wszystko było ok. Wszystko było by ok gdyby nie mój ewidentny błąd spowodowany moją głupotą trzymałem w ręce nożyczki (bo nimi przycinałem troche siatke do rerra) i dość niedelikatnie położyłem je na stuł. Moja Frania (bo tak nazywa sie moja albopilosa ) natychmiast dostałą takiego speeda że niemogłem za nią nadążyć szybciutko biegła po stole skoczyła na podłoge i dalej zapierdzielała w kierunq szafy, szybciutko ją złapałem i wsadziłem do terra. Strasznie sie obawiałem czy nic jej sie niestało w odwłok (spadła z wysokości stołu!!) na szczęście moja kochana Frania jest cała i zdrowa. Była to dla mnie lekcja która na szczęście nieskończyła sie tragedią, teraz gdy biore Franie na ręke albo puszczam ją na wycieczke to zachowuje sie bardzo delikatnie aby jej niewystraszyć...pozdrowionka )


  6. #6
    magnesium
    Guest

    Re: Skubaniec Brachypelma albopilosum :)

    Moja uciekła raz i sama wróciła do terrarium uprszednio zaznaczając swoją obecność pajęczyną na książkach i lampie!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •