NIEEEE TAM osobno zaraz. Trzymasz ze sobą po prostu dwa samce... samice by się raczej nie gryzły. I to samo dotyczy tych co się porzarły. To nie od braku jedzenia tylko trzeba odpowiednio do bierać myszy...

samiec + samiec z innego miotu = bujka/zagryzanie
samiec + samiec z tego samego miotu = może być/ gryzą się
samiec + samiec z innego miotu + samica = oj się będą nieźle kłucić!/ zagryzanie
samiec + samica + ich potomek samiec = możliwe życie w zgodzie/zagryzanie
samiec + samica + samiec + samica = (jeżeli wyznaczą sobie terytoria i będzie dużo miejsca w terra) teoretycznie dobrze.
samiec + samica + samica + ... = spokój i względna cisza
samica + samica = wszystko OK

PS. Te równiania można zastosować przedwszystkim do hodowli, jednakże nawet krótki czas trwania, któregoś z równań gdzie wynikiem jest bujka może doprowadzić do tego co raczyłeś zaobserwować :>