Walczcie, walczcie!! To pomoze, wkoncu starzy sie zmecza i plana jakas glupote w stylu "rób co chcesz byle by tylko czegos tam nierobilo" i ty to wykorzystujesz czasem trzeba troche powrzeszczeć, albo siedziec przez pol roku, odciac sie od starszych, i powiedziec jak sie zaczna wqrwiac ze nic nierobisz to mowisz: "No sorry, ja chcialam/chcialem rozwijac to co mi sie podoba a ze wy mi niepozwoliliscie to nie moja wina" u mnie zadzialalo i w podobny sposób naciagam starszych na nowe "pozwolenia"