A nie lepiej ciało gada przekazać nauce? Np uczelniom weterynaryjnym lub biologicznym. Może choć wtedy kilku wetów czegoś się wreszcie o gadach nauczy i w przyszłosci pomoże leczyc inne gady? Albo jakiś biolog "popełni" wreszcie książkę np: o anatomii węży lub ich morfologii - z masą ilustracji.
Jak już pupil nie żyje to może w ten sposób pozwoli żyć innym.