Pamietam morda, opowiadales mi... tacy ludzie powinni isc na podroby.
A Tobie AGAM wspolczuje i to bardzo.

Czas nie leczy ran, bo zawsze pozostaja po nich blizny. Mi dalej nie przeszlo po moim kochanym szczurku, ktory zmarll na hemofilie dokladnie rok temu, 1 kwietnia.... dokladnie na prima aprilis :|
Umrl (nie powiem zdechl) na moich rekach - byl juz bardzo slaby i nagle przestal po prostu oddychac.

Tak to jest, jak sie do czegos przywiazesz ;(