Awikularia, to nie 'tylko' szczur, a 'az' szczur... naprawde mi przykro z powodu smierci puchatego... w tej chwili mam 3 ogonki, a niedawno pochowalam dwa - zatem podejrzewam, co czujesz... do szczurka naprawde mozna przywiozac sie tak bardzo, jak do psa... trzymaj sie cieplo... moze w twoim domu znajdzie sie kiedys kacik dla innego puchatego malenstwa, ktore bardzo nie chce umierac w paszczy weza...