W niedziele, moj albopilosek przechodzil 9 wylinke. Jedna noge zaczepil o pajeczyne, tak, ze mosialby ja odrzucic. W pore sie zorientowalem i odczepilem noge. Ale za to okazal sie samczykiem . Na drugi dzien powrocil do mnie po tygodniowej nieobecnosci mlody cambridgei z polamana noga. Bylem zmuszony do amputacji, ale wszystko jest w porzasiu