moim zdaniem rak sie utopił ( śmieszne) ale prawdziwe, jeśli był całą noc na powierzchni to oddychał tlenem atmosferycznym z chwilą gdy go gwałtownie zanurzyłęs w wodzie powietrze atmosferyczne zalegało pod pokrywami sprzelowymi i pająk nie mógł zacząc oddychać skrzelami w rezultacie czego sie udusił, trzeba było dło otwartą z rakiem połozyc na wodzie tak aby rak był lekko zanuzony ogonem a nstepnie sam zsuna sie do wody

jaki to był gatunek raka ?