hmmm....... moze był osłabiony albo tak jak mi kolega mówił ze uwarzał swojego vagansa za samice (a był to samiec) po ostatniej wylice i nawet niebyło widac bulbusów dopiero jak pajaczek zdechł i go odwrucił i dokładnie przeszukał nogogłaszczki okazało sie ze pajaczek ma bulbusy a dotego ten jego vagans dłógo sobie zył