dzieki, Awi... smutno mi z jej powodu, bo miala dlugie lata przed soba, a z powodu mojego zaniedbania i morderczych sklonnosci mefit odeszla tak szybko... moze nie byla zbyt inteligentnym i kontaktowym zwierzakiem, ale polubilam ja bardzo i jakos brak mi jej cichej obecnosci w terrarium...

rzeczywiscie mysle juz o nowym pajaczku... troche dziwnie sie czuje, planujac nowego zwierzaka tuz po smierci poprzedniego, ale, jak mawiaja, 'zycie toczy sie dalej'...