no już tak ze mnie nie kpijcie, ale nie gniewam się , moja wina
Najgorsze jest to, że w poszukiwaniu zbożóweczki uważnie poprzestawiałem wszystko w pokoju, narobiłem concretnego bajzlu, ale dalej bez efektów, dzisiaj już nie mam siły, ale jutro to dopiero będzie jazda, nie zatrzymam się, dopóki nie znajdę tego małego skubańca !!!

Pozdrawiam