W Białymstoku jest troszkę lepiej... Nie karmią świerszami ale mają za to małe terraria (parę sztuk w jednym) i są karmione ogórkiem i kapustą pekińską. Do jednego często przynosze mlecza i inne przysmaki... Rzucają się od razu. Szkoda słów ale nic więcej nie mogę zrobić. Przenież nie wykupie wszystkich.