Szkoda, że pasożyt "zginął marnie". Trzeba ustalić gatunek. Od tego zależy tok leczenia - inny dla nicieni, inny dla tasiemców, inny dla przywr.
Proponuję pobrać próbki kału - (jeśli ich brak to wypłuczyny z kloaki)
i zbadać wygląd jaj. Musisz skontaktować się z rzeczywistym lekarzem. Wirtualny mało pomoże (niestety). Źródła - zanieczyszczona jajami karna (woda)w przypadku większości nicieni. Przy tasiemcach - żywiciel pośredni (najczęściej oczliki i inne drobne wodne stworzenia zakażone inwazyjnymi postaciami pasożyta).
W Twoim przypadku podejrzewam nicienie - ale pewność dadzą badania.
Przede wszystkim konieczne jest gruntowne wyszorowanie terrarium - najlepiej wyrzucić wszystko co się da wyrzycić - pozostałe sprzęty potrakuj wrzątkiem