-
Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..
Czlowieku, czy ty zrozumiales to, co napisalem (bo rozumiem, ze ten tekst o "szczeniackich ciagotach" byl skierowany do mnie)? Po pierwsze, gdybym mial ciagoty do obserwowania polowania/ duszenia/, to karmilbym swoje weze zywym pokarmem! Po drugie, o czym wspomnialem juz we wczesniejszej swojej wypowiedzi, jesli ktos czuje zbytni sentyment do gryzoni (co jestem jak najbardziej w stanie zrozumiec), to powinien- przynajmniej moim zdaniem- zrezygnowac z wezy, bo bedzie sie niepotrzebnie meczyc serwujac je swojej gadzinie! I gdzie to moje rzekome "poczucie wyzszosci"???
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum