ale macie problemy....jak mozna miec weza i bzydzic sie zjadania myszek?to jak posiadanie kota i karmienie go trawą. hyeh w tym swiecie nikt nie czepia sie rosliozercow a co czują te biedne chloroplasty jak są miażdzóne przez zeby zająca? wiecie jak im wtedy cialka zieleni wariują??? nigdy czegos takiego nie doswiaczyliscie.
A tak serio to zawsze miesozercy maja gorzej, bo "zabijaja i pozeraja bogu ducha winne zwierzatka zywiace sie, jak nalezy. roslinkami". Bez tych miesozercow siwat bylby w koncu ogolocony z roslin wiec trza im dziekowac... a ja lubie patrzec jak waz poluje( nie mylic z "jak myszka ginie")
TAKA JEST MOJA PRAWDA!!!!!![]()