"pech że się stało, szczęście ze sie uratował" - dzieki przypuszczłem że to masz na myśli.
Zaś gdy chodzi o "torf" to faktycznie niezła myśl sprubuję, o tyle się waham że zwierzak choć mały lubi "zchodzić w podziemnia" ale może jak lepiej ubije glebe to będzie dobrze. Pozdrawiam