Tak troche uciekajac od temau powiem ze zawsze mam slowa uznania dla osob ktore potrafia cos oddac. Z kolei patrzac od strony "popytu" wyglada to jak walka o ogien... Nie wiem jak inni, ale gdy widze starania o np gekona to w wiekszosc przypadkow jest to dla mnie godne politowania.... ( nie chce tu nikogo urazic, ale sa hodowcy i chodowcy)

I taka mała pasująca anegdotka

Przychodzi zajączek do apteki i pyta:
- czy sa tabletki na chciwosc
- są
- to poprosze - dużo, dużo duuuuuużo