-
Re: tragedia
Jak w zoologiku nie było myszy i zapytałem gościa co ma jeszcze co by się dla węża machoniowego nadawało (Miałem na myśli gryzonie) to próbował mi wcisnąć paczkę pinek... ale gość jak się nie zna to nie hoduje. Sklep duży może nie jest, ale gość stara się zapewnić zwierzętom dobre warunki i szybko się uczy. Jak się mu coś powie odnośnie warunków to wprowadzi to w życie. A na zimę zabiera gady do domu. Takich sprzedawców nam potrzeba. Inaczej w innym sklepie. Pisałem już o nin (temat "biedne leguś i tęczówka)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum