-
Re: tragedia
Jak to czytam to zaczynam tracic wiare w ludzka mentalnosc. Postawcie sie w roli potencjalnego sprzedawcy: przypuscmy ze to duzy sklep. Szef chce zeby byla terrarystyka. Pracownicy nie wiedza o tym nic albo pojedyncze informacje. Wiec na pocztku probuja cos wykombinowac na wlasna reke. I ucza sie na zwierzakach. Nie mowie tu oczywiscie o tych kompletnych ignorantach ale nie kazdy sprzedawca w zoologu sie tym interesuje a wiedza tez nie przychodzi tak od razu. Pracuje w zoologu juz rok a wciaz wiem malo, choc o terrarystyce wiem wiecej niz inni ew tym sklepie. A skad ci sprzedawcy maja brac swoja wiedze? No skad? Dobrej literatury jest bardzo malo. Nie warto jej ufac. Jak ktos ma internet owszem znajdzie, ale ja na przyklad zasuwam 8 godzin dziennie w tyrze i nie mam juz sily by sie uczyc (studiuje zaocznie) a co dopiero doksztalcac sie w tym kierunku. Mam czaxd tylko zeby popytac na forum o rzeczy ktorych nie wiem. I co mnie spotyka? Odzywki zebym zmienila branze na sklep miesny. Czego oczekujecie???
Sprzedawca tez czasem jest czlowiekiem.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum