mialem kiedys szczury i udzielalem sie na forum o nich i dostalem takiego meila dzisiaj :

"Dawno tu nie zaglądałam. Teraz jednak jestem pod kreską ... Pojutrze (w środę 08.06) wyjeżdżam na 4 miesiące do Angli (do 30 września). Kumpel, który dzisiaj przyjechał po moje szczury, powiedział, że jednak może zaopiekować się tylko samcami. I szukam dobrej duszy, która zajęłaby się moimi dwiema samiczkami... Nie trzeba ich brać koniecznie jutro, bo w mieszkaniu zostaje moja koleżanka...Z tym, że ona też wyjeżdża (ok25.06) Kurcze no nie wiem co mam robić...Dlatego do Ciebie piszę...Oczywiście opłacę ich utrzymanie, no i zapłacę za poświęcony im czas.
Jeśli możesz pomóc moim ogonkom (a raczej mnie:/ )to zadzwoń proszę pod mój numer: 501 274 660. Tylko błagam,jeszcze we wtorek!!!"

jak ktos z wrocka moglby sie nimi zaopiekowac to bedzie dobrze
u mnie dziwnie szybko i nagle szczury zdechły i nie chce juz wiecej szczurów...