Na moich rodziców działa chyba tylko jeden argument - oceny. Spróbuj wykazać się czymś w szkole i powiedz:

-Słuchajcie, dostałem szóstkę.
-To bardzo dobrze
-No, a mogę kupić sobie węża?...

Możesz im też mówić bez przerwy jakie to fajne i mało kłopotliwe zwierze (chociaż raczej to nie do węża...) i że sam będziesz się nim dobrze zajmował itd., a może po kilku miesiącach się zgodzą.

Uwaga! Lepiej to działa jednocześnie.