-
Re: Smierć mojego kochanego pupilka :(
no właśnie...
ja jako moje pierwsze zwierze miałem koszatniczke..miałem ją pół roku a i tak strasznie sie do niej przywiązałem... gdy zobaczyłem jak umiera to płakałem cały dzień , a brat jeszcze mnie dobijał czemu przez cały dzien sie nie odzywam :[
przecież nie bede gadał po całym osiedlu ze mi zwierze umarło..
współczucia... ):
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum