reszta żyje, już nie ma żadnegu uszczerbku na zdrowiu. same radzą sobie ze zrzuceniem wylinki. dużo czasu spędzają w wodzie. nie udało mi się jeszcze zwalczyć roztoczy. raz już spryskałem terra i obmyłem je ivermektyną, ale one siedzą pod wylinką, której ten jeszcze do końca nie zrzucił. teraz już jestem pewny, że będzie z nimi wszystko ok