Do The_Answer: A więc miałem taką sytuacje kiedy mój 5 miesięczny gekon lamparci złamał sobie tylną łapke. Stało się to w okresie kiedy był zaczopowany i jeździłem z nim do weta, wiec przy okazji podczas wizyty opatrzył mu złamaną konćzynę.
Polegało to na tym że została ona wyprostowana i przyklejona plastrem do ogona na okres jakichś 3 tygodni. przy którejś wizycie weterynarz sprawdził konczynę i zawijał ja ponownie. Wtedy mi powiedział "oby nie odrzucił ogonka" ja również pomyślałem że gekon może czuć że mu się pomaga, jednk weterynarz wytłumaczył mi że to jest niemożliwe i niejednokrotnie podczas wizyt jaszczurki odrzucały ognki. Jest to zwierzątko o małym mózgu i rozumku, działa głównie instynktownie. Psa lub inne zwierze można czegoś nauczyć, wytresować.
Jaszczurka tylko "toleruje" i pozwala na branie na rękę, ale tylko dla tego że nie dzieje jej się krzywda. W momencie jak zaczynamy "manipulować" przy zwierzaku odczuwa on silny stres i broni się przed nim. My ludzie mamy jednak złudne uczucia że one czują kiedy chce im się pomóc.
Serdeczne pozdrowienia dla Pani weterynarz która uzdrowiła mojego geka.