Ostatnio uciekła mi mysz "karmowa" w chwili gdy chciałem ją wpuścić do terrarium. Efekt dwa tygodnie buszowała po mieszkaniu. Powiem nawet, że się upasła w tym czasie. Ustawiłem nawet pułapkę na myszy i mimo, że podkładałem rózne słoninki, mięska, serki itp. Nie podeszła do pułąpki. Dorwałem ją, ale ile oberwało mi się od domowników. Nikomu nie życzę. A mysz i tak trafiła do terrarium. Natomiast metodą jest przede wszystkim ustalenie, gdzie jest, w której części pomieszczenia skąd wieczorem dochodzą hałasy - skrobanie, gryzienie, a wtedy zamnięcie pomieszczenia i polowanie, aż do skutku, aż do zwycięstwa - powodzenia !