ja kokosy traktuję temperaturką z mikrofali.
pierwszy wsztawiłem na 5min (sic) i poszedłem do kibelka. szybko jednak musiałem zakończyć "posiedzenie" - kokos zjarał się na maxa a smrodzik wietrzyłem z trzy dni.
smrodek z kokosa, nie z kibelka ;-)