"Strasznie duzo swobody maja w tej przykladowej klatce do przewozow... Tak
cenia ta wolnosc (a wlasciciele wraz nimi), ze wiekszosc kotow trzymanych
w domu (nie wszystkie oczywiscie) zadko kiedy bywaja "wypuszczane" czy tez
"wyprowadzane". Ciekawe dlaczego tak sie dzieje? Szczaja w domu, do kuwety
- bo ani nie daja rady nauczyc sie powstrzymac moczu, ani nie daja rady
nauczyc sie wyjsc z wlascicielem. Wybitny przejaw inteligencji."- do klatki przewozowej wsadza je czlowiek (czesto dla ich dobra- wizyta u weta).
Trzymanie kotow w bloku- to meczace nie dla wszystkich. Moj kumpel mieszka w bloku i ma mieszanke persa z czymstam, przejal wiecej z persa- jest takim leniem, ze moglby mieszkac ciagle w jednym pokoju.
Co innego np. moje koty, przyzwyczajone do swobody, biegajace po okolicy 365 dni w roku Kot potrafi sie przyzwyczaic.
Dla kota kuweta jest takim samym miejscem do zalatwiania sie jak grzadka w ogrodzie, kot- w przeciwienstwie do psa- jest czystym zwiereciem, zakopuje wlasne odchody zamiast je zostawiac (dba o czystosc na swoim terytorium ) i myje sie Czemu uwazasz przystosowanie sie do kuwety za cos glupiego? Koty sie tego ucza