Niestety komplikacje przy wylinkach (skoro mówisz, że się do niej szykował) są dość częste i pająki padają. Trudno... trzeba się z tym pogodzić!!! Gdyby to był mój pajączek raczej włożyłbym go do zamrażarki..... moim zdaniem nie wygrzebie się z tego. Jeszcze jak mówisz, że jest mocno "powyginany".