hehe kiedy naprawdę tga sytuacja miała miejsce
ale teraz się smiejemy bo okazało się że to tylko panika stres itp. mó kumpel do dziś się z tego ryje na podwórku a z t.ą modliszką uważa !! ;]

ona jest bardzo agresywna ! atakuje wszystko bez względu jakie to duze i nie liczy na jakiekolwiek konsekwencje :/
mój kumpel już widzi tylko bierze krople "na wszelki wypadek" lekarz powierdział że już nie ma żadnych komplikacji ale modliszka mogła mieć jakiegoś pasożyta na szczypcach (kretyn) i musi brać krople żeby nie było zadnej infekcjii ...no cóż ...
lekarz to lekarz ;]