wino następnym razem zastanów się dwa razy (albo lepiej trzy, tak na zapas) zanim kogoś nazwiesz idiotą, bo sam do jakichś wybitnych speców ofiologicznych chyba się nie zaliczasz :/ Prawda że gościu zachował się trochę głupio i nierozsądnie, bo jak dostał węża który bez problemu wsysa martwe to powinien być cały happy z tego powodu a nie narzekać. Ale co byś radził komuś, kogo wąż za cholere nie chce się przestawić na martwe? :> Sugerujesz głodzić tak długo aż gadzina nabierze apetytu albo, co bardziej prawdopodobne, w końcu zdechnie z wycieńczenia czy może jednak chcąc-niechcąc karmić żywymi przy zachowaniu podstawowych środków ostrożności? To było pytanie retoryczne więc nie oczekuję odpowiedzi tylko zastanowienia się nad sobą