Nook, czesiek i inn, czy wy qrcze nie kumacie? Tylki przywiezliscie samochodem i Ci co byli motoryzowani nie wiedza w czym byl problem. Czy widzieliscie chociaz dworzec, rozklad??? Dworzec rozpiepszony, rozklad ktos zapiepszyl i nawet zywej duszy nie bylo zeby spytac sie jak sie z tad wydostac. Pkp jezdzilo co 30min, naszczescie tramwaj zlapalem w biegu ale musialem przejechac cala droge do dworca na gape bo kierowca nie mial karnetow a wszysty podruzni niby na miesiecznych jezdzili.
Wydaje mi sie ze bede musial napisac 10x jeszcze posta o tym samym w roznej formie zebyscie zrozumieli o czym mowie. Nie mowie o tym zeby gielde przeniesc w centrum polski czy do 3miasta bo mi nie pasuje ,tylko w miejse skad bedzie bez problemu sie wydostac! Nie jednym pociagiem co 30min i nie jednym tramwajem co iles tam. Niech bedzie nawet slask! Ale niech np Katowice Gł.

Powtarzam ze gielda sama w sobie byla dobrze zorganizowana i nic nie mam przeciw wniesieniu drobnych oplat za wstep.