Aha... jeszcze jako ciekawostke ze sobie wlasnie przypomnialem. Pan Juraviel zostal mi polecony przez Maikardona jak dobrze pamietam nick Szymona. Zadzwonilem do niego osobiscie i chcial zebym podal mu numer konta. Powiedzialem ze moze wkrasc sie w to niezgodnosc i wysle mu go sms'em (pomimo ze aktualnie mam kom. w naprawie i sprawiawilo mi to klopot). Po kilku pytaniach na temat tego czy juz doszla paczka i moich odpowiedzi ze DALEJ NIE MAM PRZEKAZU! okazalo sie ze brat... wykasowal mu go z komputera. OK jeszcze raz komorka kolegi. Jeszcze raz sms. Jeszcze raz podobne oczekiwanie, konsternacja i nerwy po pytaniach co z pajakami nie majac wplaty. Dalej oznajmilem ze wplaty nie ma na co Pan Juraviel stwierdzil ze podalem mu o 4cyfry za krotkie konto (nie przecze poszlo na dwa sms'y wiec moze wystarczylo odrobine sie zastanowic!). Mimo to po jakims czasie przekaz dotarl (pomijajac aspekt wplacania z poczty polskiej i oczekiwania Pana Juraviela ze bedzie na drugi dzien.... gdzie moja cierpliwosc juz sie wyczerpala i przez jakis czas przestalem na emaile odpowiadac).

Myslac ze to koniec klopotow wyslalem pajaki a tu znow cos nie tak. Sprawe chcialem zalatwic polubownie tracac na tym kolejnego pajaka. Ale jedyna odpowiedzia jaka otrzymalem to to ze chce zwrotu pieniedzy i odsyla mi paczke.


Jak juz mowilem nie widze w tym swojego niedopatrzenia, bledu itp. i sprawe uwazam za zamknieta o moich nerwach nie wspominajac.


Pozdrawiam (te 99,9%... :-)