A może umieśćmy sprzedawców na ulicy przed MDK żeby robili reklamę. Albo w schowku na miotły żeby było ciepło, ciemno i przytulnie. Żartuje oczywiście.

A tak na poważnie może by tak wprowadzić ograniczenie (tak jak było w przypadku cukru przed wejściem do UE) np. każdy sprzedawca może mieć maksymalnie 2 stoliki.