Witam
Hmm...
a to niespodzianka - Mariusz ŻYJE!!!
no... fakt - nie poznaję co prawda w tym "napastliwie/obronnym" tonie osoby za jaką Go mialem, ale że żyje, to fakt - szkoda tylko, iż nie odpowiada na GG a telefon milczy...
Mariusz - na to, by na forum poprosić o pomoc w skontaktowaniu się z Tobą, zdecydowaem się po 2miesiącach braku jakiejkolwiek reakcji z Twojej strony na próby kontaktu - masz rację, za stary jestem na wyglupy, a za takie uważam bzdetne tlumaczenia iz : "nie możliwe - przelew na koncie mi się zawiesil?"(4 razy pod rząd??), "nie mam gowy do takich minimalnych kwot"...
Wiesz... jeżeli idzie o rozliczanie się - NIKT nie może mi zarzucić niesolidności (tu mógbym rozwinąć poruszony przez Ciebie temat temat faktury, jak i towaru na jaki byla wystawiana, jednak pozwolę sobie to przemilczeć ze względu na publikę - to TY w tym momencie zachowujesz się jak smarkacz na forum publicznym, ja ze zobowiązania się wywiązalem i to praktycznie BEZ poślizgu - w/g ustalonego terminu, nie mówiąc już o poślizgu 5miesięcznym... ).
Nie kupuję sobie dla wlasnego kaprysu zwierzaków za kilka tysięcy by potem nie móc się z domu ruszyć w obawie o kradzierz czy o to, że polecą z nieznanych przyczyn bo badań żadnych nie chcialo mi się robić - dla mnie 200zl to nie "marne gosze" bo ciężko muszę na nie pracować - jeżeli AZ tak bogaty jesteś - proponuę byś sobie zatrudnil osobę, która za Ciebie będzie pamiętala o rozliczeniach.
Mam nadzieję, iż nie będę zmuszony do kontynuowania tej żenuącej rozmowy na forum publicznym i raczysz się w końcu odezwać na priv czy też bez dalszego ciągnięcia tematu - wywiązać się z platności...