Faaaajnie
Widzę, że jednak nie ma sensu ta rozmowa - zamiast po prostu zareagować i rozliczyć się tak by temat stal się bezprzedmiotowy - rozkręcasz dziwną dysputę na forum publicznym... Ja jedynie poprosilem o kontakt...
Cóż - na bzdetne zarzuty odpowiadać nie będę - to nie ja Tobie ale TY mi jesteś krewny forse...