Ja natomiast nie zapomnę polowania skakuna arlekina na muchę, które miałem przyjemność parę ładnych lat temu obserwować u babci na wsi.
Pewnego dnia zauważyłem, że jedna z much, które wygrzewały się w słońcu na ścianie domu, jakoś dziwnie się zachowuje. Latała jakoś ciężko i niespokojnie. Kiedy przysiadła na chwilę, zauważyłem na jej grzbiecie pajączka - skakuna arlekina.