W niedzielę na targowisku na dworcu Świebodzkim we Wrocławiu bywa człowiek sprzedający krajowe gatunki małych ryb (słonecznice, karasie itd.). Od kilku tygodni go tam nie ma. Nie wiem, może zamarzł mu staw i nie może wyłowić rybek . Czy ktoś wie coś na ten temat. Może zmienił miejsce sprzedaży ? Czy był ostatnio np. na giełdzie na Armii Krajowej w piątek. Pytam, bo potrzebuje rybek dla swoich żółwi.