Terrarystka wydawała mi się zawsze kulturalnym hobby a tutaj się ujawniają jej czarne strony. Według mnie główny zainteresowany troche mało się udziela. "Zdjęcie" skanerem jest do kitu. Koli ma screena z archiwum więc chyba wiadomo kto tu ma racje.
Strach się teraz zrobił kupować coś na forum (chyba że odbieramy osobiście)