Za mantida, że tak się wyraże smithi kosztował 15zł L1 teraz jest trochę mniej różowo. Bo dużo osób sprowadza maluchy(a nie dorosle samice, parki). Zamist rozmnażać u siebie w pokoju tudzież w piwnicy.
A jak w jakiejś materii na nie korzyść naszą zadziała obecność czechów, to się ich więcej nie zaprosi.